Z wielkim żalem i smutkiem informujemy, iż w sobotę 15 lipca 2023 r. odszedł do Domu Pana
śp. ks. Profesor, dr Alojzy Rotta (89)
Ks. Profesor jako wykładowca GSD od 40 lat związany był z parafią pw. Wniebowzięcia NMP i po parafialnym podziale Żabianki, z parafią pw. Chrystusa Odkupiciela w Gd. Żabiance. Niezależnie od pracy w GSD sumiennie pełnił obowiązki rezydenta, pomocy duszpasterskiej a nast. jako ks. Emeryt. Z uwagi na parafialne 3 piętro i konieczność zapewnienia specjalistycznej całodobowej opieki medycznej ks. Profesor 30 maja 2023 r. zamieszkał w Centrum Pomocowym Caritas AG im. św. Jana Pawła II na ul. Fromborskiej 24 na Przymorzu gdzie zmarł 15 lipca 2023 r...
Urodzony 7 marca 1934 roku w Gdańsku-Oliwie. Pochodzi z parafii katedralnej pw. Trójcy Św. W 1952 roku zdał egzamin maturalny w Liceum Ogólnokształcącym w Sopocie. W tym samym roku został przyjęty do Prymasowskiego Seminarium Duchownego w Gnieźnie. W 1957 roku został wyświęcony na diakona. 1 czerwca 1958 roku przyjął w kościele katedralnym z rąk ks. bpa Edmunda Nowickiego święcenia prezbiteratu. Od 1 lipca 1958 roku pracował na stanowisku wikariusza, w parafii pw. MB Nieustającej Pomocy w Gdańsku-Brętowie. Od lipca 1959 roku został mianowany wikariuszem parafii pw.św. Jerzego w Sopocie, od 1960 roku św. Franciszka w Gdańsku-Emaus, od 1961 roku parafii pw. Gwiazdy Morza w Sopocie. W roku 1963 został skierowany przez bpa Edmunda Nowickiego na studia stacjonarne z historii Kościoła na Uniwersytet Gregoriański w Rzymie. W latach 1966-1968 przebywał na stypendium naukowym w Niemczech. W roku 1971 obronił pracę doktorską i wrócił do kraju na stanowisko wikariusza parafii pw. Gwiazdy Morza w Sopocie. Od roku 1973 do roku 1978 służył jako pomoc duszpasterska w parafii, prowadząc m.in. duszpasterstwo akademickie - tzw. SODA. W roku 1973 podjął obowiązki notariusza w Kurii Biskupiej i wykłady w Seminarium Duchownym z zakresu historii Kościoła, patrologii i ekumenizmu. W latach 1978-1983 pełnił urząd proboszcza parafii pw. MB Bolesnej w Gdańsku-Dolnym Mieście. W sierpniu 1983 roku został rezydentem i pomocą duszpasterską przy parafii pw. Wniebowzięcia NMP / Chrystusa Odkupiciela w Gdańsku-Żabiance. Ks. Profesor prowadził również wykłady w Kolegium Katechetycznym w Gdyni. W roku 1994 został przez ks. abpa Tadeusza Gocłowskiego mianowany kapelanem portu lotniczego im. Lecha Wałęsy w Gdańsku-Rębiechowie, gdzie co niedzielę odprawiał Mszę św.o godz. 10.00. Funkcję sprawował do końca 2014 r. tj. do czasu kiedy obowiązki przejął ks. dr Krzysztof Szerszeń. Powszechnie lubiany i szanowany, znawca reformacji i historii kościoła, z perfekcyjnym językiem niemieckim, zapamiętany zwłaszcza przez starszą młodzież 'odkupiciela' za swoje kazania i msze dla najmłodszych. Wspaniały, Życzliwy Kapłan, Historyk Koścoła.
Uroczystości pogrzebowe w czwartek, 20 lipca 2023 r.
w kościele pw. Chrystusa Odkupiciela, Gd. Żabianka, ul. Gdyńska 8
- od godz. 8.30 okazja do osobistej modlitwy przy trumnie za zmarłego kapłana
- o godz. 11.15 modlitwa różańcowa
- o godz. 12.00 Msza Św. pogrzebowa
- po uroczystościach na Żabiance ok. godz. 13.45 ruszy kondukt pogrzebowy od kaplicy na Cmentarzu w Oliwie
W imieniu Duszpasterzy i Wspólnoty Parafialnej pw. Chrystusa Odkupiciela w Gd. Żabiance składamy Rodzinie wyrazy głębokiego współczucia i modlitewnego wsparcia.
Zapraszając do udziału w uroczystościach pogrzebowych śp. ks. dr Alojzego Rotty polecamy Go Miłosiernemu Bogu w naszych modlitwach.
Requiescat in Pace
(homilia ze wzgl. tech. jest kompilacją 4 ścieżek; z uwagi na pogłos w kościele zalecamy założenie słuchawek i indywidualną regulację głośności)
Fotorelacja z uroczystości pogrzebowych 20 lipca 2023 r.
Kilka refleksyjnych wspomnień z 'odkupiciela' :
"Odszedł do domu Ojca wspaniały kapłan. Całą rodziną z zapartym tchem słuchaliśmy kazań ks. Profesora i długo jeszcze przy rodzinnym stole rozmawialiśmy o refleksjach i słowach które ksiądz Rotta zadawał do przemyślenia. Dziękujemy Dobremu Bogu za życie i powołanie do Kapłaństwa ks. Profesora".
Anna Gębala
"Jeszcze nie tak dawno siadaliśmy przy wspólnym stole... słuchałam Jego żartów i ciekawych opowieści o czasach, gdy jeszcze nie było mnie na świecie. A opowiadać potrafił mądrze i interesująco... Za każdym razem pozostawiając niedosyt i chęć ponownego z Nim spotkania,by naładować swoje życiowe 'baterie'... Zarażał pogodą Ducha i trafnymi spostrzeżeniami dotyczącymi podstawowych ludzkich wartości, zwykłego czasu danego nam tu na ziemi .
Uczestniczył na swój wyjątkowy sposób na drodze i mojego życia. Udzielając ślubu, chrzcząc moje dzieci, czy choćby podczas pamiętnych mszy dziecięcych na 13.30, które charakteryzowały się graniem na instrumentach wszelkiego rodzaju.... nawet na garnkach przyniesionych z domu. Dzieci potrafiły dosłownie 'wejść' księdzu Profesorowi na głowę... A On przytulał je i radośnie uczestniczył w ich pierwszych wizytach w kościele...
Był to czas wielu pięknych spotkań. Myślę, że nie tylko mnie będzie smutno na sercu, że Jego już pomiędzy nami nie ma . Ale wyprzedził nas w drodze do domu ukochanego Ojca i z pewnością nie jeden żart przygotuje na nasze przyjście... W pamięci pozostanie mi też jeden nieodłączny element ks. Profesora zapach tytoniu który rozsnuwał się w Jego pokoju gdy palił swoją fajkę podczas serdecznych rozmów gdy czasem rodzinnie odwiedzaliśmy ks. Profesora. I ostatnie zdanie ... gdy kiedyś po latach spytałam go jak to jest nigdy się nie skarżyć na ciężkie czasy, na życie, które przecież nie dla każdego jest łaskawe ...powiedział z uśmiechem KASIU pamiętaj, że My tu jesteśmy tylko gośćmi, nie każdy na weselu musi bawić się dobrze ... tam gdzie podążamy czeka Ten, który każdy nasz dzień zamieni w najpiękniejszy uśmiech dziecka .... warto o tym pamiętać.
Dziękuję pięknie za Jego postawę życiową za Jego nauki i mądre kazania jak i za niepozwalanie mi bym wynosiła się ponad innych, szukała pokory w sobie i pięknie służyła swoim talentem wszystkim, którzy uczestniczą w tych naszych nabożeństwach i mszach rodzinnej parafii na Żabiance".
Katarzyna Gryz
"Ksiądz Alojzy Rotta w moim życiorysie organisty zapisał szczególne karty. Patrząc z perspektywy organisty przyznaję, że Mszę Świętą odprawiał dość szybko, ale nigdy się nie śpieszył, co było niezwykle piękne. Kazania zawsze przygotowane i spisane na kilku niewielkich arkuszach papieru, które często kończył „dobrze jest się czasem nad tym zastanowić...". Przechodząc obok konfesjonału zawsze widziałem, że ma swoich stałych penitentów, którzy regularnie przychodzili do spowiedzi. Osobiście nauczyłem się od ks. Alojzego bardzo wiele, nie bez powodu był nazywany profesorem, ale był przede wszystkim nauczycielem. Mnie nauczył niezwykłego dystansu do świata, że nie można wszystkiego tak od razu brać do siebie, że pewne rzeczy wymagają po prostu czasu. Kochał piękno, literaturę i sztukę. Ze łzą w oku wspominam nasze rozmowy o muzyce. Pierwszego stycznia każdego roku mogłem u niego wysłuchać, choć urywkowo, Koncertu Noworocznego z Wiednia. Wiele razy rozmawialiśmy o ciekawych wykonaniach oratoriów Jana Sebastiana Bacha. Gdy zaś doszło do budowy organów w kościele na Żabiance był żywo tym zainteresowany. A w tym wszystkim był Bóg, którego Ksiądz Alojzy miłował w ukryciu jak zapisano w Ewangelii Mateusza „Ojciec Twój, który widzi w ukryciu, odda tobie."
Księże Alojzy, Księże Profesorze, Nauczycielu! Ojciec Twój, który widzi w ukryciu odda Tobie!"
Bartłomiej Dratkowski
